Coaching to stosunkowo nowa dziedzina nauki. Trudno ją jednoznacznie sklasyfikować. Czy jest to odłam psychologii, czy może nauka o biznesie?
W Polsce coaching ma bardzo negatywny wydźwięk, na co zapracowali sobie, niestety, niektórzy coachowie. Coaching domyślnie miał być formą wspierania klienta, poprzez słuchanie go i zadawanie odpowiednich pytań. Coach nie ma narzucać swojej woli, oceniać, czy podsuwać swoje pomysły.
Niestety wiele osób zwietrzyło w tym sposób na łatwy zarobek. Bez metodologicznego przygotowania zaczęli ogłaszać się jako coachowie. Wielokrotnie wystarczy, że taka osoba potrafi przemawiać publicznie. Zaczyna używać wyświechtanych sloganów, trochę poprzeklina i będzie próbować przekonać nas, że coachingiem wyleczymy raka, jeśli tylko dobrze to zwizualizujemy.
Prawdziwy coach, natomiast, powinien być przeszkolony. Najlepiej by miał odpowiedni certyfikat, zaświadczający o przepracowaniu wielu godzin w danej metodologii. Tylko wtedy możemy mieć pewność, że nie trafiamy na hochsztaplera, którego prędzej powinniśmy nazwać w najlepszym wypadku motywacyjnym mówcom.